Rzeszów - Środa, 27.11.2024
Reklama

Pożar domu w Markowej. Nie żyje 57-letnia właścicielka

Dodano:

fot. OSP Markowa
fot. OSP Markowa
PODKARPACIE. W nocy z soboty na niedzielę w Markowej w powiecie łańcuckim doszło do pożaru drewnianego domu. W środku odnaleziono mieszkającą w nim właścicielkę. Niestety, pomimo reanimacji, życia kobiety nie udało się uratować.

Dyżurny łańcuckiej Policji otrzymał zgłoszenie o pożarze około północy. Podczas akcji gaśniczej, strażacy znaleźli w budynku 57-letnią właścicielkę. Pomimo podjętej przez ratowników reanimacji, życia kobiety nie udało się uratować. Decyzją prokuratora jej ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych.

Wg wstępnych ustaleń, źródłem pożaru mógł być piec, znajdujący się w kotłowni domu.

 
Źródło: Podkarpacka Policja
Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Podkarpacie ponownie nawiedzi silny wiatr

PODKARPACIE. Silny wiatr w pięciu powiatach.

Podkarpacie

Kierowca zasnął za kierownicą. Uderzył w tył autobusu i bariery energochłonne

PODKARPACIE. Do zderzenia doszło około godz. 1 w nocy na autostradzie w kierunku Rzeszowa.

Podkarpacie

Tragedia na dworcu kolejowym. Mężczyzna wpadł pod nadjeżdżający pociąg

ZAGÓRZ. Wczoraj przed godz. 18, dyżurny sanockiej policji został powiadomiony o wypadku na dworcu kolejowym w Zagórzu.

Podkarpacie

Policjant chciał zablokować drogę pijanemu kierowcy. 76-latek uderzył w samochód i odjechał

PODKARPACIE. Okazało się, że 76-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego nie ma uprawnień do kierowania pojazdami.

Podkarpacie

Coraz więcej innowacyjnych przedsiębiorstw na Podkarpaciu

RZESZÓW. W latach 2016-2018 odsetek przedsiębiorstw przemysłowych aktywnych innowacyjnie na Podkarpaciu wyniósł 34,8%.

Podkarpacie

Tir najechał na tył busa w Niebylcu. Utrudnienia trwały cztery godziny

PODKARPACIE. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś w Niebylcu.

Podkarpacie

Ok. 200 interwencji strażaków w związku z silnym wiatrem

PODKARPACIE. Pomimo silnych wiatrów, w nocy z 9 na 10 lutego, nikt nie odniósł obrażeń.

Reklama