Rzeszów - Wtorek, 22.04.2025
Reklama

33-latek dźgnął ostrym narzędziem mieszkańca powiatu dębickiego. Mężczyzna zmarł

Dodano:

fot. Archiwum RESinet.pl
fot. Archiwum RESinet.pl
DĘBICA. Prokuratura Rejonowa w Dębicy prowadzi śledztwo przeciwko 33-letniemu mieszkańcowi  Dębicy – Jakubowi S., któremu przedstawiono zarzut zabójstwa. Poprzez zadanie ciosu w okolice brzucha spowodował u pokrzywdzonego obrażenia wewnętrzne skutkujące zgonem w dniu 15 marca 2019 r.

W toku postępowania ustalono, iż wieczorem 13 marca 2019 roku Jakub S. wraz z innym osobami, w tym z pokrzywdzonym spożywali alkohol na osiedlu przy ul. Konarskiego w Dębicy. Pomiędzy Jakubem S., a ofiarą doszło do słownej kłótni, w wyniku której Jakub S. pchnął wymienionego w brzuch ostrym narzędziem – prawdopodobnie nożem.

Poinformowani o zdarzeniu ok. godz. 22:50 funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Dębicy udali się na miejsce zdarzenia, gdzie zastano  załogę karetki pogotowia, która zabierała pokrzywdzonego do szpitala. Obecna na miejscu żona pokrzywdzonego oświadczyła, iż jej mąż około godz. 22:00 wyszedł z mieszkania, aby zapalić papierosa, a około godz. 22:40 usłyszała sygnał dzwoniącego domofonu.

Gdy podniosła słuchawkę usłyszała męża wzywającego pomocy. Następnie wybiegła przed blok, gdzie zobaczyła męża leżącego na ziemi i trzymającego się za prawy bok. Następnie powiadomiła służby ratunkowe i zgodnie z instrukcjami dyspozytora udzielała pokrzywdzonemu pierwszej pomocy.
Reklama
Jakub S. został zatrzymany przez Policję nazajutrz po tym zajściu. Został mu przedstawiony zarzut o czyn z art. 148 § 1 k.k. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jakub S. oświadczył, iż w chwili obecnej niewiele rozumie i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oświadczył jedynie, iż leczy się psychiatrycznie i w związku z tym przyjmuje stosowne leki.

W dniu 15 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w Dębicy na wniosek prokuratora wobec podejrzanego Jakuba S. zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sprawcy za popełnienie zbrodni zabójstwa grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, iż Jakub S. już wcześniej miał odgrażać się, że jeżeli ktoś go zdenerwuje, to wbije mu tzw. „kosę”. Miał też bez powodu wybuchać gniewem, krzyczeć, zachowywać się w sposób niezrównoważony. Sprawca był karany za posiadanie i przechowywanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich.

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości z Podkarpacia

Podkarpacie

Holendrzy sesję zdjęciową na linii granicy zakończyli z mandatem

PODKARPACIE. Strażnicy graniczni nałożyli na nich 400 zł mandatu.

Podkarpacie

Wypadek skoczków spadochronowych. Prawdopodobną przyczyną mógł być zawał

PODKARPACIE. Dwóch mężczyzn w wieku 48 i 41 lat zostało zabranych do szpitala.

Podkarpacie

Zatrzymano dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden spowodował wypadek, drugi nie miał prawa jazdy

PODKARPACIE. Za jazdę „na podwójnym gazie” mężczyźni odpowiedzą przed sądem.

Podkarpacie

Uratowali mężczyznę przed utonięciem. Po akcji 60-latek zaczął obrażać ratowników i funkcjonariuszy

PODKARPACIE. Zgłoszenie o topiącym się w stawie w Przedborzu mężczyźnie policjanci otrzymali w piątek około godz. 20.30.

Podkarpacie

22-latek z zarzutem usiłowania zabójstwa. Atakował 39-latka narzędziem przypominającym maczetę

DĘBICA. Za popełnienie zbrodni usiłowania zabójstwa człowieka grozi kara od 8 do 15 lat pozbawienia wolności

Podkarpacie

Za nami V Podkarpackie Pokazy Lotnicze w Turbii

STALOWA WOLA. Co mogli zobaczyć uczestnicy V Podkarpackich Pokazów Lotniczych w Turbii?

Podkarpacie

IMGW ostrzega: Burze z gradem na Podkarpaciu

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie meteorologiczne drugiego stopnia dla wszystkich powiatów województwa podkarpackiego.

Podkarpacie

Blisko 100 strażaków gasiło pożar hotelu w Chotowej k. Dębicy

Prawie 100 strażaków gasiło pożar w kompleksie wypoczynkowym w Chotowej niedaleko Dębicy, do którego doszło wczoraj. Na szczęście nikt nie został ranny.

Reklama