Rzeszów - Piątek, 20.09.2024
Reklama

Nowy Mercedes-Benz Klasy C w wersjach Limuzyna i Kombi

Dodano:

Foto: Mercedes-Benz Polska
Foto: Mercedes-Benz Polska
Witaj w nowym, jeszcze bardziej cyfrowym i efektywnym świecie. Witaj w domu! Nowa Klasa C oferuje przyszłościową strefę komfortu na czasy globalnej transformacji. Jako pierwsza klasyczna seria modelowa Mercedes-Benz jest całkowicie zelektryfikowana, w czym zasługa hybryd plug-in oraz „łagodnych” hybryd ze zintegrowanym rozrusznikoalternatorem oraz instalacją 48 V. Pojemny akumulator sprawia, że jako hybryda plug-in nowa Klasa C oferuje ok. 100 km zasięgu (WLTP) w trybie całkowicie elektrycznym. A ponieważ to jeden z najpopularniejszych modeli z gwiazdą, systematyczna elektryfikacja ma odpowiednio silny wpływ na ślad węglowy Mercedes-Benz. Lista nowości obejmuje także opcjonalne elementy, takie jak reflektory DIGITAL LIGHT oraz tylną oś skrętną. Odmiany Limuzyna i Kombi debiutują wspólnie; można będzie zamawiać je od 30 marca br. Pierwsze auta pojawią się w salonach latem 2021 r.

W ostatniej dekadzie Klasa C była najczęściej kupowanym modelem Mercedes-Benz. Poprzednia generacja, wprowadzona w 2014 r., tylko w wersjach Limuzyna i Kombi trafiła w ręce ponad 2,5 mln nabywców. Najnowsza Klasa C robi kolejny znaczący krok naprzód w dziedzinie cyfryzacji i wysokiej jakości. Design jej nadwozia łączy zmysłową przejrzystość ze sportowymi i eleganckimi akcentami. Już na pierwszy rzut oka uwagę zwracają dynamiczne proporcje – krótki przedni nawis i dłuższy tylny oraz duży rozstaw osi, a także pokrywa silnika z wybrzuszeniami. Aby zachować klasyczne proporcje, przednia szyba i kabina pasażerska zostały przesunięte ku tyłowi.

 
Przy długości 4751 mm i szerokości 1820 mm wersje Limuzyna i Kombi są zauważalnie większe niż dotąd. Rozstaw osi wzrósł o 25 mm, do 2865 mm. Mimo zwiększenia gabarytów współczynnik oporu Cd powietrza pozostał na poziomie poprzedników (limuzyna: 0,24, kombi: 0,27).

Z większych wymiarów karoserii nowej Klasy C korzystają podróżujący – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Przestrzeń na wysokości łokci w porównaniu z poprzednikiem wzrosła o 22 mm z przodu i o 15 mm z tyłu. Miejsca nad głową z tyłu przybyło o 13 mm (kombi: o 11 mm). W połączeniu z nawet o 35 mm większą przestrzenią na nogi z tyłu podróżowanie w drugim rzędzie siedzeń jest jeszcze przyjemniejsze.

 
Już poprzednia generacja Klasy C wyróżniała się wyjątkowo atrakcyjnym projektem wnętrza. Nowe wydanie modelu reprezentuje w tym względzie jeszcze wyższy poziom. W kabinie obecne są liczne akcenty z nowej Klasy S, tyle że w sportowej interpretacji. Podkreśla to architektura kokpitu – deska rozdzielcza i centralny wyświetlacz są lekko pochylone w kierunku kierowcy. Funkcję zestawu wskaźników pełni wolnostojący ekran LCD o wysokiej rozdzielczości, dostępny w wersji o przekątnej 10,25” i 12,3”. Zwrot w kierunku cyfryzacji jest widoczny również w przypadku centralnego, dotykowego wyświetlacza (9,5” lub 11,9”). Jego pionowa orientacja jest korzystna szczególnie przy używaniu nawigacji. Oba ekrany zdają się wizualnie unosić nad deską rozdzielczą.

 
Najnowsza generacja MBUX-a

Podobnie jak nowa Klasa S, nowa Klasa C została wyposażona w drugą generację systemu operacyjnego MBUX (Mercedes-Benz User Experience). Jej wnętrze staje się jeszcze bardziej cyfrowe i inteligentne, ponieważ zarówno w zakresie osprzętu, jak i oprogramowania nastąpiły znaczne postępy – doskonałej jakości obraz ułatwia obsługę funkcji samochodu. Także asystent głosowy „Hej Mercedes” stał się bardziej interaktywny. Niektóre czynności – takie jak odebranie połączenia telefonicznego – można teraz zlecić nawet bez używania hasła „Hej Mercedes”. Asystent „potrafi” też objaśnić funkcje auta, np. podpowie, jak sparować smartfon przez Bluetooth lub gdzie można znaleźć apteczkę. Ponadto, dzięki funkcji Smart Home, za jego pomocą można zdalnie obsługiwać wyposażenie inteligentnego domu. „Hej Mercedes” jest też w stanie rozpoznać pasażerów po ich głosach.

 
Układ napędowy: systematyczna elektryfikacja nowoczesnych 4-cylindrowych silników


Dzięki systematycznej elektryfikacji i inteligentnemu downsizingowi nowa Klasa C wyznacza nowe standardy w zakresie efektywności. Gama jednostek napędowych obejmuje tylko 4-cylindrowe silniki z modułowej rodziny motorów Mercedesa FAME (Family of Modular Engines). Tym samym odgrywa ona istotną rolę w elastyczności międzynarodowej sieci produkcyjnej z dostosowaną do potrzeb elektryfikacją. Oprócz turbodoładowania zarówno jednostki wysokoprężne, jak i benzynowe wyposażono w rozrusznik zintegrowany z alternatorem (ISG), który – jako „łagodna” hybryda drugiej generacji – zapewnia wsparcie przy niskich prędkościach obrotowych silnika.
Reklama
Skrzynia biegów: automatyczna przekładnia teraz standardowo we wszystkich wersjach

Automatyczna przekładnia 9G-TRONIC została udoskonalona pod kątem przystosowania do ISG i jest teraz montowana we wszystkich wersjach Klasy C. Silnik elektryczny, energoelektronikę i chłodnicę przeniesiono do skrzyni, rezygnując z okablowania – z korzyścią dla przestrzeni montażowej i masy. Dodatkowo zwiększono efektywność przekładni. Przykład: zoptymalizowana współpraca z elektryczną pomocniczą pompą oleju pozwala, w interesie efektywności, zredukować wydatek mechanicznej pompy względem poprzednika o 30%. Ponadto zastosowano nowe, w pełni zintegrowane sterowanie skrzynią, z wielordzeniowym procesorem i nową techniką łączności. Pomijając zwiększoną moc obliczeniową, drastycznie zmniejszono liczbę elektrycznych interfejsów, a waga elementów sterujących przekładnią w porównaniu z poprzednikiem spadła o 30%.

Równocześnie udoskonalono układ napędu na cztery koła 4MATIC. Nowy napęd na przednią oś pozwala na przenoszenie wyższego momentu obrotowego przy rozkładzie obciążenia osi idealnym pod kątem dynamiki jazdy. Co więcej, ma on znaczną przewagę wagową na tle rozwiązania z poprzednika, przyczyniając się do redukcji CO2. Inżynierowie zdołali również ograniczyć spowodowane tarciem straty w nowej skrzynce rozdzielczej.

 
Hybrydy plug-in o zasięgu ok. 100 km „na prądzie” (WLTP)


Wkrótce po premierze nowej Klasy C do oferty dołączą hybrydy plug-inz napędem czwartej generacji. Elektryfikacja robi wielki krok naprzód, korzystając z tych samych podstawowych silników. Połączenie 129-konnej jednostki elektrycznej i około 100-kilometrowego zasięgu w trybie stricte elektrycznym (WLTP) sprawia, że hybrydowa Klasa C plug-in w wielu przypadkach będzie mogła poruszać się wyłącznie „na prądzie”, bez używania silnika spalinowego – początkowo będzie to 2-litrowy wariant ultranowoczesnej 4-cylindrowej jednostki M 254. W dalszej kolejności pojawią się Limuzyna i Kombi z hybrydowym napędem plug-in z silnikiem wysokoprężnym.

Opracowany przez Mercedes-Benz AG wysokonapięciowy akumulator nowych Klas C w wersji plug-in należy do rodziny akumulatorów czwartej generacji. Składa się z 96 ogniw i ma łączną pojemność 25,4 kWh. Aby uwzględnić wysoką gęstość energii, akumulator wyposażono w wewnętrzny układ chłodzenia. Dzięki temu system zarządzania temperaturą może sterować temperaturą roboczą niezależnie od wentylacji kabiny. Oprócz harmonijnej pracy w gorących i zimnych regionach umożliwia to szybkie ładowanie prądem stałym (DC). Nawet gdy akumulator jest całkowicie rozładowany, można go „zatankować” do pełna w ciągu około 30 minut, korzystając z opcjonalnej ładowarki DC o mocy 55 kW. Dostępna jest też standardowa trójfazowa ładowarka AC o mocy 11 kW (w zależności od rynku), służąca do ładowania prądem przemiennym.

 
Innowacyjne reflektory DIGITAL LIGHT

Wprost z Klasy S pochodzą opcjonalne reflektory DIGITAL LIGHT. Światło w każdym takim reflektorze jest załamywane i kierowane przez 1,3 miliona mikroluster. Rozdzielczość przednich lamp wynosi zatem ponad 2,6 miliona pikseli na pojazd. Reflektory DIGITAL LIGHT oferują funkcję projekcji symboli na nawierzchni drogi. Wyświetlając linie pomocnicze, znaki lub animacje, mogą dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo jazdy.

Tylna oś skrętna: zwinniejsze i bardziej dynamiczne prowadzenie

Nowa Klasa C jest szczególnie zwinna i stabilna w prowadzeniu m.in. dzięki zastosowaniu opcjonalnej skrętnej tylnej osi, połączonej z bardziej bezpośrednim układem kierowniczym przednich kół. Kąt skrętu tylnych kół wynosi do 2,5 stopnia. Pozwala to zmniejszyć średnicę zawracania o 43 cm, do 10,64 m.
Dane tech.: wersje benzynowe, nadwozie Limuzyna (w nawiasie – Kombi)

Reklama

Komentarze

Pozostałe wiadomości

Artykuł sponsorowany

5 najpopularniejszych perfum w Warszawie

Perfumy stanowią perfekcyjny dodatek do naszego stroju, dodają nam pewności siebie i zmysłowości. Istnieje szeroka gama perfum, od lżejszych, których używamy na co dzień, po bardziej wyraziste, które częściej wybieramy na wieczorne...

Artykuł sponsorowany

Agent celny – co robi i jak nim zostać?

Czym zajmuje się agent celny? Jak nim zostać? Gdzie można podjąć pracę po ukończeniu nauki? Ile zarabia się w tym zawodzie?

Artykuł sponsorowany

Sytuacja na rynku pracy IT

​Rynek pracy IT wciąż poszukuje wielu specjalistów, którzy mogą liczyć na wysokie stawki wynagrodzenia. Obecnie wiele firm z tej branży przechodzi na tryb zdalny, oferując kandydatom bardziej elastyczny czas pracy. Specjaliści mogą...

Artykuł sponsorowany

Scenotechnika - istota organizacji występów artystycznych

Niezależnie od tego czy jest to niewielki event czy też masowa impreza, to do jej organizacji będzie potrzebna odpowiednia oprawa sceniczna. Przygotowanie wszelkiego rodzaju występów artystycznych wymaga działań na różnych płaszczyznach, by...

Artykuł sponsorowany

Jazda na nartach, czyli jeden z kursów na Górce Szczęśliwickiej

Narty to jeden z ciekawszych i chętniej uprawianych sportów zimowych. Świeże powietrze, cudowne stoki oraz widoki to coś, co zachęca ludzi do zimowych wyjazdów i korzystania z ferii zimowych.

Artykuł sponsorowany

Prezent dla cioci. Jaki prezent kupić cioci?

Ciocia jest jak najlepszy przyjaciel. Zawsze jest obok, gdy jej potrzebujemy i zawsze można na nią liczyć! Każde dziecko wie, że z ciocią może porozmawiać o wszystkim, bo zawsze nas wysłucha i...

Artykuł sponsorowany

Czy i kiedy będzie czwarta fala pandemii? Prognozy

Gdy rozpoczęto szczepienia na masową skalę, wydawało się, że czwarta fala pandemii to scenariusz, któremu uda się zapobiec.

Reklama