RZESZÓW. Przed nami okres jesienno-zimowy, a co się z tym wiąże kolejny sezon grzewczy. To okres, w którym znacząco zatrucia tlenkiem węgla – czadem. Pierwszy przypadek podtrucia miał miejsce przy ul. Wyspiańskiego. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W poniedziałek wieczorem policjanci interweniowali w mieszkaniu, przy ul. Wyspiańskiego, gdzie doszło do podtrucia tlenkiem węgla. Na miejscu poszkodowanemu pomocy udzielał zespół pogotowia ratunkowego.
Okazało się, że 48-letni mężczyzna korzystając z łazienki stracił przytomność. Pierwszej pomocy udzielił mu brat. Kiedy mężczyzna odzyskał przytomność, został przewieziony do szpitala. W jego krwi stwierdzono stężenie tlenku węgla, a strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla w łazience.
Jego źródłem mógł być piecyk gazowy i brak wentylacji. W mieszkaniu przebywały jeszcze trzy dorosłe osoby, które nie ucierpiały w wyniku pojawienia się czadu.
W poniedziałek wieczorem policjanci interweniowali w mieszkaniu, przy ul. Wyspiańskiego, gdzie doszło do podtrucia tlenkiem węgla. Na miejscu poszkodowanemu pomocy udzielał zespół pogotowia ratunkowego.
Okazało się, że 48-letni mężczyzna korzystając z łazienki stracił przytomność. Pierwszej pomocy udzielił mu brat. Kiedy mężczyzna odzyskał przytomność, został przewieziony do szpitala. W jego krwi stwierdzono stężenie tlenku węgla, a strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla w łazience.
Jego źródłem mógł być piecyk gazowy i brak wentylacji. W mieszkaniu przebywały jeszcze trzy dorosłe osoby, które nie ucierpiały w wyniku pojawienia się czadu.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz