RZESZÓW. Ratusz złożył ofertę PGE Energia Ciepła na 721 zł brutto za odbiór tony śmieci i czeka na komunikat spółki. Teraz miasto czeka na decyzję właścicieli spalarni ITPOE przy ul. Ciepłowniczej.
Nie pomogły rozmowy w urzędzie marszałkowskim, urzędzie wojewódzkim ani wyjazdy do Warszawy. Ratusz musiał ustąpić przez twardą politykę, prowadzoną przez PGE Energia Ciepła ws. odbioru śmieci w spalarni przy ul. Ciepłowniczej. Mieszkańcy muszą przygotować się na ponad 100% podwyżki cen za odpady.
Przypomnijmy, że trwa II etap postępowania na dostawę opadów komunalnych do Instalacji Termicznego Przekształcania z Odzyskiem Energii (ITPOE) przy ul Ciepłowniczej. Przetarg na dostawę ma charakter otwarty i w związku ze zniesieniem uchwały o tzw. regionalizacji , może wziąć w nim udział każdy podmiot, przez co na jednym stole mogą znaleźć się oferty z Warszawy, Łodzi oraz Rzeszowa.
Aktualnie miasto za dostarczenie do ITPOE tony odpadów płaci kwotę 302,40 zł, zaś najwyższa oferta jaka pojawiła się na stole podczas ostatnich negocjacji z PGE wynosiła 720 zł za tonę (łącznie wpłynęło 28 ofert). Władze państwowej spółki nie dały się namówić na przedstawienie władzom miasta danych z informacjami o kalkulacji kosztów.
„Pan prezydent powiedział tak: przedstawcie kalkulacje waszych kosztów i zapewnijcie sobie godziwy zysk. Powiedzcie na jakiej wysokości chcecie ten zysk, abyśmy mogli złożyć taką ofertę żeby was satysfakcjonowała, a mieszkańców Rzeszowa nie będzie dotkliwie narażała na wydatki. Niestety takich informacji nie otrzymaliśmy. Zostaliśmy poproszenie tylko i wyłącznie o złożenie kolejnej oferty” – informował Andrzej Gutkowski, zastępca prezydenta Rzeszowa.
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda następująco: albo ratusz przedstawi najwyższą ofertę, albo zostanie bez odbiorcy śmieci. Władze miasta wybrały pierwszą opcję: „Negocjacje nic nie dały. Stanęliśmy pod ścianą i musieliśmy albo złożyć małą ofertę, i zostalibyśmy ze śmieciami w mieście albo musieliśmy przebić najwyższą ofertę. Złożyliśmy ofertę w wysokości 721 zł brutto za tonę i czekamy na komunikat PGE” – informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Dodajmy, że ratusz złożył ofertę na odbiór 30 tys. ton. Nie mniej jednak przedstawienie tej oferty nie oznacza, że PGE Energia Ciepła ją zaakceptuje, bo skoro kwotę mógł zmienić Rzeszów, to równie dobrze takie samo działania mogą podjąć inne miasta. W przypadku negatywnej odpowiedzi, miasto będzie zmuszone szukać odbiorcy odpadów poza granicami województwa podkarpackiego, co z kolei generuje kolejne dodatkowe koszty.
Nie pomogły rozmowy w urzędzie marszałkowskim, urzędzie wojewódzkim ani wyjazdy do Warszawy. Ratusz musiał ustąpić przez twardą politykę, prowadzoną przez PGE Energia Ciepła ws. odbioru śmieci w spalarni przy ul. Ciepłowniczej. Mieszkańcy muszą przygotować się na ponad 100% podwyżki cen za odpady.
Przypomnijmy, że trwa II etap postępowania na dostawę opadów komunalnych do Instalacji Termicznego Przekształcania z Odzyskiem Energii (ITPOE) przy ul Ciepłowniczej. Przetarg na dostawę ma charakter otwarty i w związku ze zniesieniem uchwały o tzw. regionalizacji , może wziąć w nim udział każdy podmiot, przez co na jednym stole mogą znaleźć się oferty z Warszawy, Łodzi oraz Rzeszowa.
Aktualnie miasto za dostarczenie do ITPOE tony odpadów płaci kwotę 302,40 zł, zaś najwyższa oferta jaka pojawiła się na stole podczas ostatnich negocjacji z PGE wynosiła 720 zł za tonę (łącznie wpłynęło 28 ofert). Władze państwowej spółki nie dały się namówić na przedstawienie władzom miasta danych z informacjami o kalkulacji kosztów.
„Pan prezydent powiedział tak: przedstawcie kalkulacje waszych kosztów i zapewnijcie sobie godziwy zysk. Powiedzcie na jakiej wysokości chcecie ten zysk, abyśmy mogli złożyć taką ofertę żeby was satysfakcjonowała, a mieszkańców Rzeszowa nie będzie dotkliwie narażała na wydatki. Niestety takich informacji nie otrzymaliśmy. Zostaliśmy poproszenie tylko i wyłącznie o złożenie kolejnej oferty” – informował Andrzej Gutkowski, zastępca prezydenta Rzeszowa.
Reklama
Dodajmy, że ratusz złożył ofertę na odbiór 30 tys. ton. Nie mniej jednak przedstawienie tej oferty nie oznacza, że PGE Energia Ciepła ją zaakceptuje, bo skoro kwotę mógł zmienić Rzeszów, to równie dobrze takie samo działania mogą podjąć inne miasta. W przypadku negatywnej odpowiedzi, miasto będzie zmuszone szukać odbiorcy odpadów poza granicami województwa podkarpackiego, co z kolei generuje kolejne dodatkowe koszty.
Rafał Bolanowski (rafal.bolanowski@resinet.pl)
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz