Life House zniknie z przestrzeni miejskiej Rzeszowa. Zamiast klubu prawoskręt i parking

RZESZÓW. Brak porozumienia na linii Life House – Greinplast. Radni miasta zdecydowali o wyburzeniu budynku. Oto główne powody, przez które klub zniknie z przestrzeni miejskiej.

Do końca stycznia 2018 roku właściciel gruntu, firma Greinplast ma podpisaną umowę z klubem Life House, wraz z końcem miesiąca pozostanie tam jedynie pusty budynek, który zgodnie z decyzją podjętą podczas ostatniej sesji miasta ma zostać wyburzony. 

Nie pomogła akcja „Solidarni z Life House”, w której polscy artyści starali się w jakimś stopniu wesprzeć klub. Nie pomaga również opinia i prestiż rzeszowskiego klubu, który notabene jest jednym z najlepiej nagłośnionych miejsc koncertowych na Podkarpaciu.

Nie pomógł również list skierowany do prezydenta miasta Tadeusza Ferenca, w którym czytamy: „Pragniemy nadmienić, iż od trzech lat aktywnie wzbogacamy ofertę Rzeszowa o wydarzenia koncertowe, kabaretowe i teatralne tworząc w tym miejscu wyjątkowy klimat, doceniany przez mieszkańców miasta. Swoją ciężką pracą sprawiliśmy, że Klub Muzyczny Life House stał się bardzo ważną częścią kultury miasta Rzeszowa”.

„Działamy dalej, koncerty będą, ale o szczegółach wciąż nie mogę mówić. Obwieścimy to na naszym facebooku, jak tylko będziemy mogli podać oficjalną wiadomość” – informuje Dorian Pik, manager klubu Life House.

Po wyburzeniu budynku, na jego miejscu ma powstać parking dla gości Hotelu Grein oraz prawoskręt z ul. Rejtana na ul. Lwowską.