PODKARPACIE. Wczoraj w rzece Wisłoka w Dębicy znaleziono ciało zaginionej 30-letniej mieszkanki Straszęcina. Rodzina potwierdziła jej tożsamość.
Od 1 marca policjanci poszukiwali 30-letniej mieszkanki Straszęcina. Jej zaginięcie zgłosiła rodzina. Jak informuje dębicka policja, w dniu zaginięcia, tj. 28 lutego kobieta wyszła z domu w godzinach wieczornych i od tego czasu nie kontaktowała się z rodziną.
Funkcjonariusze przeszukiwali miejsca, w których mogła przebywać zaginiona, w tym szpitale i noclegownie. Kilkukrotnie sprawdzili również brzegi i koryto Wisłoki. W niedzielę, 6 marca około godz. 15.30 w Dębicy przy Alejach Jana Pawła II, w rejonie tamy, zauważono elemnty garderoby, które zaczepiły się o wystające z wody kamienie. Okazało się, że było to ciało zaginionej. Obecna na miejscu rodzina potwierdziła jej tożsamość.
Prokurator zadecydował o zabezpieczeniu ciała do dalszych badań.
Dębiccy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci kobiety.
W 2018 roku na Podkarpaciu zmniejszyła się liczba ludności w stosunku do roku 2017. Zanotowano spadek urodzeń oraz zawartych małżeństw. Wzrosła natomiast liczba zgonów.
Ruszyła kolejna edycja konkursu pn. „Podkarpacka Kronika Filmowa”, który ma na celu wsparcie finansowe projektów filmowych związanych z naszym regionem.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz