PODKARPACIE. Kolbuszowscy policjanci wraz ze strażakami i ratownikami medycznymi interweniowali w miniony piątek w Przedborzu, w związku ze zgłoszeniem o topiącym się w stawie mężczyźnie. Wyciągnięty z wody mężczyzna był pijany i agresywny w stosunku do funkcjonariuszy i ratowników.
Zgłoszenie o topiącym się w stawie w Przedborzu mężczyźnie policjanci otrzymali w piątek około godz. 20.30. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do Przedborza, gdzie strażacy, z pomocą okolicznych mieszkańców, wyciągali już z wody 60-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna prawdopodobnie przechodząc obok stawu wpadł do wody. Jego krzyki usłyszeli okoliczni mieszkańcy, którzy ruszyli mu z pomocą i wezwali na miejsce służby ratunkowe.
60-latek został wyciągnięty na brzeg. Był pijany i zachowywał się bardzo agresywnie w stosunku do udzielających mu pomocy strażaków, ratowników medycznych i policjantów, wyzywając ich słowami wulgarnymi i odgrażając. Mieszkaniec gminy Kolbuszowa trafił do izby wytrzeźwień.
Przed sądem odpowie za znieważenie ratowników i funkcjonariuszy, którzy nieśli mu pomoc. W sprawie trwa postępowanie. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego ustawodawca przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.
Zgłoszenie o topiącym się w stawie w Przedborzu mężczyźnie policjanci otrzymali w piątek około godz. 20.30. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do Przedborza, gdzie strażacy, z pomocą okolicznych mieszkańców, wyciągali już z wody 60-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna prawdopodobnie przechodząc obok stawu wpadł do wody. Jego krzyki usłyszeli okoliczni mieszkańcy, którzy ruszyli mu z pomocą i wezwali na miejsce służby ratunkowe.
60-latek został wyciągnięty na brzeg. Był pijany i zachowywał się bardzo agresywnie w stosunku do udzielających mu pomocy strażaków, ratowników medycznych i policjantów, wyzywając ich słowami wulgarnymi i odgrażając. Mieszkaniec gminy Kolbuszowa trafił do izby wytrzeźwień.
Przed sądem odpowie za znieważenie ratowników i funkcjonariuszy, którzy nieśli mu pomoc. W sprawie trwa postępowanie. Za znieważenie funkcjonariusza publicznego ustawodawca przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz