Uratowa�a �ycie podr�uj�cym w ch�odni tira

Dodano: 02.04.2013 r.

MEDYKA, VILLACH. Funkcjonariuszka Stra�y Granicznej z Medyki przerwa�a zabójcz� podró� nielegalnych imigrantów.

- Podczas postoju w czasie podró�y w Alpy wysz�am na parking – wspomina chor. Agnieszka W�grzyn (30 l.). – Z hermetycznie zamkni�tej naczepy na holenderskich numerach us�ysza�am jakie� stukanie – relacjonuje stra�niczka graniczna z Medyki. – Od razu pomy�la�am, �e co� jest nie tak, �e tam musz� by� ludzie – dodaje.

To by� prywatny, rekreacyjny wyjazd z grup� znajomych na alpejskie szale�stwo na nartach. Chor. Agnieszka W�grzyn (30 l.) wzi�a urlop i wyruszy�a do W�och. Gdy autobus biura podró�y zatrzyma� si� gdzie� w okolicach austriackiego Villach, ale ju� we W�oszech, wysz�a na parking rozprostowa� nogi. By�o oko�o po�udnia 9 marca.

Na urlopie czy nie stra�nikiem granicznym po prostu si� jest. Dlatego pani Agnieszka jako jedyna zwróci�a uwag� na podejrzane d�wi�ki dochodz�ce z hermetycznej naczepy ci�arówki na holenderskich numerach i sama odpowiedzia�a stukaniem. Za chwil� z „puszki” us�ysza�a coraz gwa�towniejsze d�wi�ki. – Ci, którzy tak�e to s�yszeli podejrzewali, �e w naczepie jest jakie� zwierz� – wspomina A. W�grzyn. – Jedna z pa� stwierdzi�a, �e pewnie s�o�, bo na naczepie by� znaczek z wizerunkiem s�onia – dodaje ze �miechem.

Wówczas jednak medyckiej stra�niczce granicznej, która na co dzie� zajmuje si� badaniem sfa�szowanych dokumentów, do �miechu nie by�o. „Namierzony” w pobliskim bistro kierowca ci�arówki, który okaza� si� by� Holendrem, odmówi� otwarcia naczepy. – Zdecydowa�am, �e trzeba wezwa� policj� – opowiada chor. W�grzyn.

W naczepie byli pó��ywi ludzie

Wkrótce pojawi�o si� czterech w�oskich karabinierów. Najwyra�niej nie mieli przekonania, �e wezwano ich s�usznie, ale nakazali kierowcy otwarcie naczepy. W �rodku by�o kilku pó��ywych smag�ych m�czyzn. – Mogli mie� oko�o 20 do 25 lat, wygl�dali na Pakista�czyków – relacjonuje stra�niczka z Medyki, która najprawdopodobniej uratowa�a �ycie nielegalnym imigrantom.

– Byli wycie�czeni z zimna i braku powietrza. O w�asnych si�ach nie mogli wyj�� z naczepy – wspomina chor. W�grzyn. M�czyzn by�o 7 lub 8. Kim s� tak naprawd�, nie wiadomo. Agnieszce W�grzyn uda�o si� dowiedzie� tyle, �e najprawdopodobniej jechali w zaplombowanej naczepie z Grecji, a dotrze� mieli do Holandii.

Monika Kami�ska

Reklama

�r�d�o: Super Nowo�ci, fot. Monika Kami�ska

Tagi

, Medyka., Stra� Graniczna, imigranci

Podziel si� z innymi

Reklama

Wasze komentarze

Portal resinet.pl nie ponosi odpowiedzialno�ci za tre�� komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internaut�w. Osoby zamieszczaj�ce wypowiedzi naruszaj�ce prawo lub prawem chronione dobra os�b trzecich mog� ponie�� z tego tytu�u odpowiedzialno�� karn� lub cywiln�.

Reklama