Dodano: 22.10.2013 r.
- Musimy teraz pewne określone pieniądze certyfikować po to, żeby nam one nie przepadły – mówi minister Bieńkowska.
- Tych unijnych pieniędzy będzie więcej niż dotychczas – mówiła w piątek na Uniwersytecie Rzeszowskim minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, która do Rzeszowa przyjechała na konsultacje z podkarpackimi samorządowcami. W latach 2007 – 2013 nasze województwo jest na drugim miejscu w kraju jeśli chodzi o wykorzystanie unijnych środków na jednego mieszkańca (9 tys. zł) i wszystko wskazuje na to, że ten wskaźnik będzie jeszcze wyższy.
- Podkarpacki Program Regionalny to będzie około 2 mld euro, a teraz doliczamy jeszcze 13 proc. – mówiła Bieńkowska. Ale te dodatkowe 13 proc. to nie prezent dla Podkarpacia, lecz wynik zaktualizowania cen. – Cała perspektywa finansowa na lata 2014 – 20 będzie większa o 13 proc., czyli 73 mld euro plus 13 proc. – tłumaczyła.
Co ciekawe, aż 40 proc. funduszy unijnych w Polsce będzie zarządzanych przez poszczególne urzędy marszałkowskie, co niesie z sobą większą odpowiedzialność po stronie samorządowej. – Nad pakietem programów pracujemy od 2 lat i są one w tej chwili na ukończeniu – mówiła minister.
Poza programem regionalnym i programami ogólnokrajowymi, Podkarpacie, podobnie jak w ostatnich latach, ponownie otrzyma pieniądze z Programu Polski Wschodniej – jedynego w Polsce programu ponadregionalnego. – O pieniądze będziemy konkurować z 4 innymi województwami, ale będziemy też z nimi współpracować w realizacji niektórych projektów – tłumaczy marszałek Ortyl, który tworzy obecnie Regionalny Program Operacyjny.
Minister Bieńkowska odniosła się również do problemu wstrzymanej przez Komisję Europejską w marcu br. certyfikacji płatności dla Podkarpacia. – Powodem takiej decyzji KE były doniesienia medialne, a nie pismo europosła Poręby. Jesteśmy w takim momencie, w którym kończy się obecna perspektywa finansowa i my musimy teraz do 2015 roku pewne określone pieniądze nie wydawać, ale certyfikować po to, żeby nam one nie przepadły. Im bliżej do tego 2015 roku, tym podobne sytuacje mogłyby być gorsze – tłumaczyła problem „bloku ze zwrotem pieniędzy przez Komisję Europejską” Bieńkowska.
Kiedy w końcu zostanie on rozwiązany? – W moim odczuciu certyfikacja zostanie odblokowana w przeciągu kilku tygodni, do miesiąca maksymalnie. Te wszystkie wnioski, które wysłaliśmy do KE i do MRR, ruszą – ocenił marszałek Ortyl. – Był pewien poziom błędów w programie (RPO – red.), który został wykryty i będziemy musieli uszczelnić system – dodała Bieńkowska.
Arkadiusz Rogowski