PODKARPACIE. 10 lutego w godzinach wieczornych Funkcjonariusze z Grupy Operacyjno-Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei w Przemyślu ujęli pijanego kierowcę, który wjechał na torowisko. Ruch pociągów na szlaku kolejowym Przemyśl – Medyka został chwilowo wstrzymany.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 10 marca br. o godz. 18:30 podczas patrolu szlaku kolejowego Przemyśl – Medyka. Funkcjonariusze ze Straży Ochrony Kolei w Przemyślu zauważyli pojazd marki renault, który był zaparkowany na torowisku.
Zdarzenie miało miejsce na wysokości stacji benzynowej Moya w Przemyślu. Powiadomiony przez SOK-istów telefonicznie dyżurny ruchu PKP Stacji Przemyśl niezwłocznie wstrzymał ruch pociągów w tym rejonie.
Na nasypie funkcjonariusze zastali mężczyznę kłócącego się z kobietą, oboje stali na torach. Dlatego też zostali wylegitymowani. W związku z tym, że mężczyzna podczas przebiegu interwencji zachowywał się agresywnie i usiłował wsiąść do samochodu, funkcjonariusze SOK zmuszeni byli użyć środki przymusu bezpośredniego i zakuć mężczyznę w kajdanki.
Podczas interwencji funkcjonariusze SOK wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu, dlatego też na miejsce zdarzenia został wezwany patrol Policji z KMP Przemyśl.
Po obejrzeniu zapisu z monitoringu znajdującego się na stacji benzynowej stwierdzono, że pojazd prowadził agresywny mężczyzna. Był to 38 letni mieszkaniec Przemyśla, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdów. Został poddany badaniu na stan trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna miał 1,96 promila alkoholu w organizmie.
W celu udrożnienia i wznowienia ruchu pociągów pojazd został zepchany z torowiska na parking stacji benzynowej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 10 marca br. o godz. 18:30 podczas patrolu szlaku kolejowego Przemyśl – Medyka. Funkcjonariusze ze Straży Ochrony Kolei w Przemyślu zauważyli pojazd marki renault, który był zaparkowany na torowisku.
Zdarzenie miało miejsce na wysokości stacji benzynowej Moya w Przemyślu. Powiadomiony przez SOK-istów telefonicznie dyżurny ruchu PKP Stacji Przemyśl niezwłocznie wstrzymał ruch pociągów w tym rejonie.
Na nasypie funkcjonariusze zastali mężczyznę kłócącego się z kobietą, oboje stali na torach. Dlatego też zostali wylegitymowani. W związku z tym, że mężczyzna podczas przebiegu interwencji zachowywał się agresywnie i usiłował wsiąść do samochodu, funkcjonariusze SOK zmuszeni byli użyć środki przymusu bezpośredniego i zakuć mężczyznę w kajdanki.
Reklama
Po obejrzeniu zapisu z monitoringu znajdującego się na stacji benzynowej stwierdzono, że pojazd prowadził agresywny mężczyzna. Był to 38 letni mieszkaniec Przemyśla, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdów. Został poddany badaniu na stan trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna miał 1,96 promila alkoholu w organizmie.
W celu udrożnienia i wznowienia ruchu pociągów pojazd został zepchany z torowiska na parking stacji benzynowej.
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodać komentarz